Ulubiony zestaw. Zupa brokułowa i papryka faszerowana indykiem :-)
Arbuz jest u nas chwilowo częstym gościem, a przy dzisiejszej temperaturze spisał się na medal :-)
A wieczorem tata zrobił niespodziankę i przyniósł ze sklepu jeszcze ciepły chlebek. Mi, która generalnie nie za bardzo lubi pieczywo, bardzo smakował :-)
Poniżej kilka kadrów z porannego pieczenia ciastek, które miało się odbyć wczoraj ale wybraliśmy rodzinny spacer :-)
Bardzo istotnym elementem przygotowywania czegokolwiek jest próbowanie :-)
I moje ulubione :-)
cudne ,cudne ,cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńza mną tez piknik chodzi na równi z faszerowanymi paprykami.Więc musze się zabrać za zorganizowanie pierwszego i upieczenie drugiego :)
4zdjęcie takie miluchne :)
Pogodę zapowiadają cudnie słoneczną na dłuuuugi weekend więc nie ma na co czekać tylko piknikować!!! Przyjemnośći!!!
UsuńCudna Mi ozdabiajaca ciasteczka w okularach przeciwslonecznych :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez upaly, tylko dlugiego weekendu brak ;))
Krotki musi wystarczyc :)
Jak tylko widzi że słońce świeci zaraz jest " mamo ja pociebuje okujajy słonećne" :-)
UsuńJak "Śniadanie na trawie", tylko bohaterki ładniejsze! :-)
OdpowiedzUsuń:-) Po weekendzie spotkamy sie razem na naszej trawce :-) Już zapraszamy!!!
UsuńOstatnie jest cudne:) Niezapomniane chwile!
OdpowiedzUsuń