31 października 2011

Halloween part II

Ostatni dzień października to najwłaściwszy dzień na wykrawanie dyń dlatego też właśnie dzisiaj przygotowaliśmy rodzinnie naszą największą dynię, a oto co z niej wyszło :-)


HAPPY  HALLOWEEN !!!!!!






30 października 2011

kolory jesieni: żółty

Nareszcie!!! Jest !! Mój ulubiony żółty czy jak mówi Miśka: źuty. Czekałam czekałam i..... doczekałam się. Pięknie wyglądają nasze aleje klonowe w Stumilowym Lesie :-) . Magiczny październik to czas kiedy świat zmienia barwy z monotonnej zieleni na czerwień, pomarańcz i właśnie klonową żółć. A odkąd mam Mi polubiłam jesień  jeszcze bardziej. Nasz cudowny jesienny dar, słoneczny jak żółte liście w pochmurne dni można zobaczyc poniżej :-)

A teraz trochę narzekania na długi weekend, bo obiecano Nam - Zachodniopolanom że  będzie pieknie ciepło i słonecznie. Ciepło to jest ale słońce widuję tylko przez 1/5 h wcześnie rano :-(. , a potem kryje się za gęstymi chmurami. Sprawdzalność prognozy 50 % ale czemu naszym kosztem???


jesienna Mi





Mi i Tata


 Aleja klonowa. Jedna z kilku :-)



to też żółty :-)




28 października 2011

halloweeeen part I


Halloween obchodzę od ponad 12 lat czyli jeszce chwilkę przed wyjazdem mojego małego wielkiego Brata za Ocean. Wycinam dynię co roku, a czasami nawet dwie :-), żeby skutecznie odstraszały złe dychy!!!. Od kilku lat mam tak profesjonajne narzędzia z patentem amerykańskim Made in China :-), że cuda moge wyciąć...... W tym roku akcję "dynia" podzieliłam na dwie części. Za nami pierwsza część czyli wykrojona i świecąca na schodach pierwsza, mniejsza dynia (ok. 5kg). Środek zużyłyśmy na przepyszną zupę (skromnie powiem : moją specjaność) i ciasto z Lawendowego Domu , które  piekłam po raz pierwszy i wyszło cudnie smaczne....



Ciasto dyniowe najlepsze na ciepło z lodami waniliowymi.



  part II  czyli dynia 8,5kg i jej historia już 31 :-)

27 października 2011

prace ręczne

Zamiast jesiennych spacerów Miśka wybiera zabawy w domu, dlatego też żeby nie zwariować wymyślam plastyczne prace twórcze :-) . Wolałabym ją zabrać na spacer do lasu, nad staw albo chociaż wyprowadzić przed dom, ale nie ma takiej siły która by córkę wyciągnęła na świerze powietrze, niestety..... 

Może gdy pojawi sie piękne słońce Miśka zmieni zdanie :-)



 Zostały nam jeszcze balony urodzinowe...


                                  Jesienne klimaty: - Msiu naklejamy chmurki i deszczyk czy słońce???
                                                               - deść kap kap kap............... i sonećko też
                                                               - :-)
                          


25 października 2011

beduin

Od dzisiaj zmieniamy nawyki wieczornego rytuału. Do tej pory była kolacja + bajka a potem kąpiel i zasypianie. Akcja ostatnimi czasy kończyła się płaczem, bo Mi była za bardzo zmęczona na kąpiel  i z trudem udawało mi sie ją przetrzeć wilotną szmatką ze soniem :-) nie mówię nic o myciu głowy!!! Dziś radykalna zamiana i .... chyba sie przyjmie, bo nowy rytuał został wstępnie zaakceptowany (kąpiel potem kolacja+bajka i zasypianie) Czy się przyjmie odpowiem za kilka dni :-) bo z dwulatkiem w czasie buntu to niczego pewnego nie ma :-)

Mi po kąpieli i myciu głowy. Była tak zachwycoan nowym nakryciem głowy, że koniecznie chciała w nim spać....

22 października 2011

Mickey Mouse Big Fan

Od ponad miesiąca przeżywamy wielką fascynację  Myszką Miki, a dokładniej Klubem Przyjaciół Myszki Miki. Dzień zaczynamy i kończymy na Miki. Jeszcze dobrze dziecina oczu nie otworzy a już słyszę : "mama citamy, baka o Miki, pjosie :-)".
Bajka super, bo bardzo edukacyjna. a przy okazji występują w niej postacie które każdy z nas zna i lubi mimo swojego bagażu życiowego :-). Dodatkową postacią jest stworek Cosiek, który bardzo chętnie pomaga przyjaciołom gdy mają kłopoty. Bajka jest tak interaktywana że kiedy trzeba wezwać Cośka Miśka woła na całe gardło: " A Cosiek!!!!!", kiedy trzeba tańczyć Mysi Taniec - tańczy całą sobą (po wcześniejszej mojej zgodzie na oglądnięcie kolejnego odcinka ;-), bo Mysi taniec oznacza koniec bajki)

Dodam tylko że mamy już chyba wszysko z Miki Mauf. Od ćwiczeń dla dwulatka, książeczek  przez torebkę, parasolnkę aż po fotel :-)


18 października 2011

Aparat

Miśkę fotografuję odkąd pojawiła sie w moim/naszym życiu. Tak naprawdę to nigdy, do momentu jej urodzenia, nie używałam aparatu codziennie. Codziennie znaczy że aparat czeka w pogotowiu 24/7 :-) Obiekt większości moich zdjęć nie bardzo mógł zaooponować do momentu kiedy MI nie  zaczęła mówić. Teraz słyszę czasami "mama nie jobi zdjęć". Szanuję jej zdanie - wtedy odkładam aparat. Ale.... fascynacja aparatem trwa od dawna. Od kilku dni dobiera się już konkretnie do mojego aparatu, więc nadszedł dzień żeby Mi dostała aparat....... po raz drugi :-). Po raz drugi, bo pierwszy raz dostała go na 1 urodziny ale wtedy była troszkę za mała na prawdziwy aparat :-)

Przymiarka... Dobrze wie że trzeba patrzeć przez wizjer :-)




"Mamo!!! uwaga djecie! Misia jobi djecie. Pacz mamo
Widzisz mamę ???
Tak!!!"




A potem z nadmiaru wrażeń zasnęła w 5 minut :-)

17 października 2011

kolory jesieni: pomarańczowy

Znowu od kilku dni lubię jesień, a to za sprawą słońca. Potrzebuję go o każdej porze roku, bo daje mi wielką siłę do działania (nie nadarmo Słońce jest moją planetą).

Dziś był idealny dzień. Bezchmurne niebo, ciepłe słońce, 12C - doskonała kompozycja na udany jesienny spacer. Od razu wiedziałam że muszę zabrać aparat i.... opłaciło się . Przyniosłam kilka ciekawych zdobyczy. Część dzisiaj.....


Idziemy sobie ścieżką a tu uśmiecha się pomarańczowy liść - ustawiony wprost idealnie, tak że promyki słońca przenikają przez jego strukturę. No i jak tu nie zrobić zdjęcia??


Pośród brązowych liści ukrywał się muchomol



Mama!!! choć pokoju, jobimy kolale!!! z Miśką!!!

I jeszcze pięknie budzący się dziś dzień ....

14 października 2011

8:30 AM

"..... a gdy rano przyjdzie świt
 księżycowi będzie wstyd,
 że on zasnął a nie TY" ;-)




Czy aby napewno???? :-) Zdziwienie Misi na widok księżyca było wieeeelkie: "O Pam!!!!! "

13 października 2011

Lego

Wielka miłość Mi do klocków rośnie z każdym dniem coraz bardziej. Wydawało mi sie że je po prostu lubi ale.... od urodzin kiedy przybyło kilka nowych kompletów miłość wybuchła na nowo. Nie ma dnia żebyśmy czegoś nie budowały. Cieszy mnie to ogromnie, bo ja też kochałam i nadal kocham klocki LEGO. Moja przygoda z układaniem rozpoczęła sie późno, bardzo póżno bo miałam jakieś 10 lat. Nie było to DUPLO dla najmłodszych a LEGO CITY . Klocki ciężko zdobyte przez rodziców za dolary w PEWEXie przynosiły taką wielką radość że dziś trudno ją opisać. A teraz całe miasto LEGO leżakuje pod którymś z tapczanów i czekaja aż Miśka dorośnie :-)










p.s. aż trudno uwierzyć że dzieci na całym świecie bawią się LEGO od 1932 roku.

11 października 2011

kolory jesieni: zielony

Jak to dobrze że kilka dni temu wybrałam się do lasu na poszukiwanie kolorów. To był ostatni pięknie słoneczny dzień, bo to co teraz dzieje się za oknem pozostawię bez komentarza. Tylko Mi jest szczęśliwa, bo gdy deszczyk kap kap kap to mozna użyć własnego parasola z Minnie :-)












10 października 2011

2 urodzinki

Dziś szczególny dzień. Dwa lata temu w nocy o 2:26 urodził się Miś. Nasz najukochańszy Miś. Obserwujemy ją codzinnie z wielkim podziwem jak sie zmienia. Taka mała dziewczynka a  potrafi roześmiać cały dom, tak wiele się nauczyła, tak bardzo urosła..... I zmieniła nasze życie tak bardzo i na zawsze....  :-) Kochamy cię ponad życie!!!!!!



urodzinowy tort Filemon na specjalne zamówienie jubilatki :-)


make a wish!!!!



Jeśli ktoś ma wątpliwości ile lat dziś kończy Misia.....

7 października 2011

liście

Kilka dni zbierania, potem suszenia między kartkami w książkach i nareszcie ..... SĄ!! Gotowe do prac artystycznych :-). Na razie nasz świat twórczy kręci sie wokół zwierzątek co widać poniżej. Liście natchnęły mnie do połączenia miłości MI do rysowania z miłością do kleju :-)


MOTYL by Misia&Mama
 \

KOT - największe dzisiejsze zaskoczenie dla mnie.Wszystko co widać samodzielnie wykonała Miśka

 KOKO koniecznie musi mieć 2 oczka, nawet jeśli jest z profilu..... :-)


 Plac budowy twórczej