29 października 2012

Paczka z Hameryki

Dzisiaj dzień Wielkiej Niespodzianki :-) Oczekiwana, ale nie tak szybko. Tymczasem ...... wystarczyło 6 dni i przyfrunęła do nas. Miała być mała a okazała się całkiem pokaźna. Popołudniowy szał. Mi z radości skakała po całym domu a przede wszystkim wokół kartonu wykrzykując:
To wujek Michał dla mnie kupił w Stanach!!! 
O Jezu!!! 
O jejku!! 
To też jest moje!!! 
Popatrz mamo!! cała paczka do mnie przyszła!!!
( bo rzeczywiście 80% zawartości było dla niej) 




Fantastyczne ozdoby dla dziewczynek wybrane przez ciocię Whitney
ę
Tęczowe getry, które ściągnęliśmy dopiero do kąpieli...




Za oceanem Halloween miesza się już z X-Mas :-)


Na koniec Mi postanowiła zmienić się w kotka i zamieszkać w "małym domku " :-)


 
 
A dziś rano taki widok. Zaczyna się nostalgiczna jesień.....
 


4 komentarze:

  1. Fajnie macie z tym wujkiem z Ameryki. :-) Getry super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak. Tak się przyzwyczailiśmy robić TAM zakupy, że mało co nam się u nas podoba :-)no i różnica w cenie nie do opisania.....

      Usuń
  2. Who needs Santa when I've got Grandma - very true :))


    Paczki z Ameryki tez dostawalam jako mala dziewczynka ;)
    Dobrze, ze kiedys telewizory byly wielkie to i kartony mialy odpowiednie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) sama przyznaj, że niezależnie od wielkości kartonu radość była i jest zawsze wielka :-)

      Usuń