2 października 2012

Kubusiowe przedszkole

Chyba nikomu nie trzeba mówić, że dzieci można uczyć jedynie przez zabawę. Również z komputerem. Rozpoznawanie kształtów, nauka angielskich słówek, liter, cyfr, znajdowanie przeciwieństw, wspólne śpiewanie piosenek, kolorowanie,... - to wszystko znaleźliśmy w Kubusiowym przedszkolu. Tata-Mąż przypomniał sobie, że kiedyś kupowaliśmy jego chrześniakowi Takie gry dla maluchów i postanowił sprawdzić czy MI już dorosła. A ONA zakochała się w Kubusiowym przedszkolu na tyle, że mogłaby całymi dniami rozwiązywać różne zadania związane z mieszkańcami Stumilowego Lasu. Nie sądziłam że to powiem już teraz...... Ograniczamy siedzenie przed monitorem.....




6 komentarzy:

  1. A jak prawdziwe przedszkole? Czyżbyś zrezygnowała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie zrezygnowaliśmy....Mi po krótkich odwiedzinach w przedszkolu dopytuje sie kiedy pójdzie, ale to nieprędko, bo teraz czekamy na Zo w Poznaniu i jak się lekko opierzymy to wtedy wrócimy to tematu przedszkole czyli jakaś połowa listopada.... :-)

      Usuń
    2. Aaaa rozumiem. A ja chyba wczoraj widziałam Piotra i MI przy Placu Wolności, ale nie miałam śmiałości ich zaczepić. W końcu ja ich świetnie znam, a oni mnie wcale. Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i czekam na dobre wieści :-)

      Usuń
    3. Mogłaś ich widziec bo ja się rozkoszowałam nic nie robieniem u fryzjera a oni spacerowali po centrum. Stary Rynek, kawiarnie, koziołki... takie tam. Każdy miał chwile dla siebie :-)

      Usuń
  2. O Jezu, u nas też z komputerem szał. A niedawno jeszcze zakupiliśmy tablet i łoiłaby z Tatą w Angry Birds cały czas. Trzeba to mocno kontrolować, naprawdę.
    Piotrek jakoś odmłodniał czy co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miśka Angry Birds grała na naszych telefonach..... hihihiii też jtrzeba ograniczć. Czy Pete odmłodniał?? bo ja wiem??? :-)

      Usuń