Dziś postanowiłyśmy upiec ciasteczka. Ot taka ochota chwili dwóch dziewczyn. Przepis z trzymaniem ciasta w lodówce a później ozdabianie ich sprawił, że zabrało nam to (z przerwami) ponad pół dnia. Ale co tam. . . było warto ; -)!!!! Potraktowałyśmy to jako trening do świątecznych pierniczków, za które już niedługo trzeba się będzie zabrać : -)
Ja do dzisiaj uwielbiam podjadanie surowego ciasta. . .
Wykrawanie ciastka- serduszka specjalnie dla Taty : -)
Lukrowanie i ozdabianie.
Mi była tak przejęta, że nawet nie bardzo się zainteresowała "emenekami" (M&M), których używałśmy m.in. do ozdabiania
Ciasteczka małe i duże
Ciasteczka wygladaja prawie tak slodko jak moja siostrzenica! Moze uda wam sie przeslac pare w nasza strone :) mniam mniam
OdpowiedzUsuń