Pisałyśmy listy atramentem "sympatycznym". Do siebie nawzajem, do Taty, Babci...
Założyłyśmy hodowlę kryształków. Poszłyśmy krok dalej i zabarwiłyśmy wodę. Będziemy miały niebieskie, klasycznie białe i czerwone kryształki. Mi codziennie przybiega i zagląda. Niestety, to długotrwały proces.
Zapałkowa gwiazda czyli czary mary z zapałkami
Drugi, najmłodszy odkrywca z racji swej małej jeszcze mobilności odkrywa świat bardzo blisko siebie. Ale wcale nie oznacza, że leży i tylko go ogląda. Nie nie, bardzo sprawnie obraca się 360 stopni i chwyta co się napatoczy. Oprócz tego bardzo chętnie doczołguje się do upatrzonego przedmiotu, co kosztuje ją bardzo wiele wysiłku, ale jaaaka radość gdy zaglądnie się do koszyka :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz