Here comes the choo choo train,
Puffing along again.
Running along the track.
All day there and back.
hir koms czu czu czein, czu czu.....- Tak śpiewa Mi po angielsku :-). Cieszę się strasznie, bo nawet w najśmielszych snach nie pomyślałam, że nauka angielskiego będzie tak dynamiczna. Zapisałam ją żebyśmy się nie nudziły w domu i żeby zaczęła się trochę osłuchiwać z językiem, a tymczasem Mi wciąga słówka jak gąbka. Śpiewa, nazywa zwierzaki, naśladuje ich odgłosy. Przedstawia się I'm Misia :-), sama prosi o angielską płytę z piosenkami : Posuchamy??? Kiedy jedziemy autostradą krzyczy mamo pacz!! big Truck!!! Niesamowite!!
Auntie Whitney!! You will be able to chat a little with Mi when you come on June :-)
A oto jeden z bajkowych bohaterów, którego nazwę Mi zna tylko po angielsku Thomas * :-) . Kiedyś nawet mnie poprawiła: mamo to jest Tomas nie Tomek!!!! :-). Wykonany oczywiście własnoręcznie przez nas obie in the morning :-). Co prawda nie wygląda dokładnie jak Thomas, ale i tak oczy Miśki rozbłysły kiedy go poskładałam!!!! Mi własnoręcznie pomalowała lokomotywę i wszystkie wagoniki.
p.s. z tego powstał :-)
* Pełna nazwa bajki to Thomas & Friends.
Kapitalny. :-)
OdpowiedzUsuń:-) Taki spontaniczny, przedpołudniowy pomysł :-). Rolek mamy tyle, że.... hohhohohooooo. Jakbyście potzrebowały to daj znać :-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio wyrzuciłam stare zabawki rolkowe, nowe rolki stoją i czekają na wenę. :-)Ale pomysł na pociąg super, Hania kocha pociągi. Wczoraj zaciągnęła mnie na spacer na stację. Znowu.
OdpowiedzUsuń