19 października 2013

Fall colours

Dzisiaj przywitał nas bardzo mglisty poranek. Nic, zupełnie nic nie wskazywało na to, że popołudnie będzie takie cudowne. Nie tracąc czasu pojechałyśmy na spacer do pobliskiej Żelazowej Woli. Najpiękniej to było tu pewnie w zeszły weekend kiedy wszystkie liście wisiały jeszcze na drzewach, ale to co zobaczyłyśmy też nam się baaardzo podobało.


Największy zachwyt wywołał u mnie kasztanowiec. Nie pamiętam kiedy, jeśli w ogóle widziałam tak pięknie żółte liście. W większości kasztany są niestety bardzo schorowane i na gałęziach wiszą najczęściej zasuszone i poskręcane liście. A tu proszę:





Słońce tak świeciło, że modelka musiała zamknąć oko 


PEEK- A- BOO!!!



Znalazłyśmy nawet kasztan, spod którego NIKT kasztanów nie zbierał :-) 








Mi zaczęła przygodę z "prawdziwymi gumami" do żucia i jak się dobrze przyjrzeć w prawym poliku właśnie jedną balonówkę przechowuje :-)

Golden Oak

Zo zainteresowana WSZYSTKIM :-)


Na więcej moich jesiennych zdjęć zapraszam TU.

2 komentarze:

  1. Pięknie! :-) Boże, jak ja lubię jesień.
    Mam z "prawdziwą gumą" jakąś schizę...

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne jesienne zdjęcia :)
    ja zawsze jak trafię pod jakiś kasztanowiec to niestety okazuje sie ze wszystkie kasztany juz zostaly przez kogos wyzbierane :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń