28 lutego 2013

Zabawy na L4

Głowa puchnie od wymyślania zabaw. To już dwa tygodnie niewychodzenia z domu. Najgorsze, że to jeszcze trochę potrwa.... Na czele zabaw są gonitwy, chowanego, klocki Lego ( te się chyba nigdy nie znudzą na szczęście), zabawa w pociąg czy samochód Mickiego. Układamy puzzle, gotujemy, pieczemy, urządzamy herbatki, szyjemy, malujemy, rysujemy labirynty, wycinamy, przyklejamy. Po inspiracje zaglądamy min.tutaj. Ostatnio zaś wpadliśmy w wir gier planszowych i domino. Rodzinnie :-)



Guzikowe drzewo, w 100% dzieło Mi


Smok. Optymistyczny :-)


Pomysł był tylko na zające. WILK powstał żeby je gonić...



Do lasu?? Do sadu?? 
Bardzo lubimy, niestety nie wiadomo jak długo jeszcze pogramy, bo Mi chce przechowywać wszystkie owoce i grzyby w swojej torebce...



All in one czyli gra, układanka i nauka cyferek ( niezawodny Ravensburg)

Uszyłyśmy sztruksową Mysz do przytulania



Na dywanie przykleiłyśmy "Klasy" i zabawy OBIE miałyśmy co niemiara. Zosia tylko się nam jakoś tak dziwnie przyglądała...


A na koniec film, który optymistycznie nas nastraja do szarugi za oknem. Obejrzeliśmy już 3 razy i gorąco polecamy. "RIO" to familijna komedia  twórców Epoki Lodowcowej z fantastyczną muzyką i soczystymi kolorami wprost z gorącej Brazylii ; ) Po obejrzeniu chce się tam właśnie uciec gdzie słonce i zabawa.


Mi jak zwykle zakochana w bohaterce filmu. Codziennie odgrywamy teatrzyk o przygodach przemiłych papug.



4 komentarze:

  1. Kurczę, a ja się Hance boję dać igłę do reki. :-DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co ty nie ma sieczego bać!!! Najwyżej sie lekko pokłuje :-)

      Usuń
  2. Super spedzacie czas!
    Pamietam ze swojego dziecinstwa rysowanie mydlem torow samochodowych na ciemnozielonym dywanie ;)
    Tak mi sie przypomnialo gdy zobaczylam Wasze 'klasy' :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no staramy sie nie nudzić... A rysowanie mydlem.... Super pomysł!! Może wykorzystamy kiedyś :-)

      Usuń