No i zaczęłyśmy. Bardzo intensywny tydzień w Poznaniu. Jako pierwszy KontenerART:-)
Dziś mimo maxi burzy w nocy i ulewie był bardzo upalny dzień, a my mimo to odwiedziliśmy plażę nad Wartą żeby wziąć udział w warsztatach rodzinnych "Mądra Mysz na wakacjach". Było i czytanie książeczek Mądrej Myszy (wyd. Media Rodzina), tworzenie głównej bohaterki, biżuterii z makaronów, a także sterowanie robotami LEGO i pewnie jeszcze dużo więcej atrakcji ale ok. 14 musieliśmy się ewakuować na obiadek :-)
Najpierw MYSZ.... Mi zarządziła że musi być śmieszna i kojojowa ;-) Ja tylko pomogłam uszy wyciąć i przymocować wąsy...
KORALE. Musiałam przespacerować się na chwilkę do toalety, a Mi w tym czasie zasiała na krzesełku i powiedziała Paniom, że będzie "jobić kojaje dla mamy". No i zrobiła - całkowicie samodzielnie. Jestem z nich ogromnie dumna, chyba nawet bardziej niż z tych od jubilerów.... Nosiłam je cały dzień :-)
Skupienie
Na koniec szczęściu nie było końca.... Bawiłyśmy się zdalnie sterowanymi robotami zbudowanymi z LEGO. Najbardziej podobał się oczywiście Piesek :-). Jak skończy 7 lat zapiszemy ją na warsztaty z robotyki ( jeśli nadal będzie przejawiać takie ogromne zainteresowanie techniką)
"mamo ja bym bajdzo chciała mieć takiego pieska....."
Super, takich atrakcji zazdrościmy.
OdpowiedzUsuńU nas było wiejsko i sielsko.
Tylko pogody na takie zabawy w mieście masakra. Mam wrażenie w Socho jest z 10 stopni więcej niż na wsi. A co do dopiero Posen czy Warszawa.
Łatwo nie jest ale staramy się omijać ścisłe centrum, czyli tam gdzie nawet budynki parują. Nad Wartą na plaży było całkiem do zniesienia :-). Od jutra maraton teatralny!!!
Usuń