Po dwóch przedstawieniach dziecko tak się oswoiło z miejscem, że wchodziła na przedstawienia jak do swojego domu. "Dzień dobry"!! z uśmiechem witała każdego z obsługi festivwlu, a przed drzwiami wejściowymi na salę bawiła się w bileterkę i codziennie czekać chciała coraz krócej na spektakle. :-) TEATROMANKA nam rośnie :-)
05 lipca
Tym razem nie przestawienie a performens w wykonaniu Centrum Sztuki Dziecka pt Kulu-lu lu. Fantastyczny!!!! Zdarzenie multimedialne odwołujące się do zabaw dziecięcych przedmiotami kulistymi. Kule duże i małe, głośne i ciche a wszystko to pięknie kolorowe, a dzięki magii dźwięku i światła ożywione. Na koniec dzieci brały udział w zabawie muzycznej. Stworzyli niesamowity zespól wygrywający muzykę balonikami :-) Umuzykalniona córka wprost nie chciała wyjść, a jak okazało się że instrument (balon z ryżem w środku) może zabrać do domu była w niebo wzięta!!!
A Po, pełne wrażeń poszłyśmy na Stary Rynek na lody. Z balonikiem oczywiście :-)
07 lipca
Dzień przerwy i ..... ostatnie nasze przedstawienie na "Malcie". Do Poznania na Festiwal przyjechał prosto z Bolonii teatr La Baracca z przedstawieniem Spot. Uznawany za światowe praźródło teatru dla dzieci. Spektakl z wykorzystaniem lampy scenicznej, która poprzez światło wyrażała siebie, swoje emocje ( " jestem żółty - jestem słońcem, jestem niebieski - jestem morzem, czerwony robię się, gdy jestem wesoły..." ) był niesamowity. Zarówno Mi jak i ja zakochałyśmy się w .... Spocie :-) Prawie każde dziecko po przedstawieniu chciało Spota dotknąć, a Mi nawet poczęstowała go lizakiem:-) Niestety nie wziął.....
Przygotowanie do wyjścia do teatru czyli sukienka założona, usta umalowane zostało jeszcze wybieranie korali
Po przedstawieniu niespodzianka!!!! Każde dziecko jeśli tylko chciało mogło chwycić z pędzel i zostawić "trochę siebie" na wielkim rozciągniętym płótnie.... Mi nie trzeba było namawiać.....
Tu powstał kot...
potem COŚ...
a na koniec DUCH :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz