Bardzo lubię tęczę. Zjawisko niepowtarzalne, tajemnicze. Zawsze gdy na nią patrzę zastanawiam się czy rzeczywiście na jej końcu znajduje się garnek ze złotem... ;-) Jest tylko jedno ale... niestety za krótko gości na niebie. W ostatnim czasie zachodzi jednak dziwna prawidłowość - pojawia się co 7 dni (
2, 9, 16).... Miałam nadzieję że to dobry znak dla naszych piłkarzy na dzisiejszy mecz, ale cóż. Jak się nie ma pomysłu na grę to efekt jest taki jaki jest.
ta dzisiejsza....
.... i ta z przed 7 dni.... Właściwie TE, bo są dwie :-)
Wielki tęczowy fan :-)
A po deszczu skoki w kałużach
Przed południem zaś zabawa w najlepsze nad stawem ( tym razem papierowym)
I teatrzyk cieni....
Ooo figurkowe zabawy najlepsze ;) Też mamy taki staw :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prawda??? Mi uwielbia całą serię Czu Czu ;-)
Usuń