10 kwietnia 2012

Świąteczne Migawki

Minęły jakoś bardzo szybko w tym roku.
Rodzinnie i bardzo smacznie.
Lubię Święta, bo mamy czas tylko dla siebie. Dużo czasu....... którego tak mało w tygodniach pełnych pośpiechu.



Mi była odpowiedzialna za przybranie stołu kolorowymi jajkami.....

..... i obraniu poświęconych jajek, którymi się później dzieliliśmy



Czekoladowy zając szybko znalazł właściciela

Kilka lat temu takie robiłam serwetniki. Jeszcze 2 sztuki się uchowały u moich Dziadków :-) jako "zabytki"

Wielkanocny poszukiwacz jajek....

Gdzie by tu jeszcze poszukać.....????

Nasz przesmaczny tegoroczny mazurek

Śmigus- dyngus.
Mi oblała każdego i to kilka razy a porócz tego: lała po ścianach, po podłogach i po kwiatach (opcja po kwiatach była najbardziej pożądana ). Tak się podobało, że jak tylko dzisiaj otworzyła oczy zapytała "gdzie jest jajo-psikać???"

Jeden ze znalezionych prezentów wielkanocnych :-) zabawa trwa już od 2 dni....




p.s. Dziś Mi skończyła 2 i 1/2 roku :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz