22 marca 2013

Fascynacje

Mała Mi jest niesamowicie uczuciowym maluchem. Bardzo bardzo delikatna i wrażliwa. We wszystko co robi wkłada całe serce, a słuchając lub oglądając bajki "wchodzi" w nie całkowicie. O czym już nie raz pisałam. Często staje się inną/ kolejną bajkową postacią. To robotem Wall-e, to Buzzem Astralem(Toy Story), myszką Minnie, Kopciuszkiem, papugą Jewel(Rio), Martynką, piosenkarką, a teraz przyszedł czas na koniki Pony. Jakoś przez przypadek znalezione na Youtube robią oszałamiającą karierę. Z każdym odcinkiem staje się innym konikiem.... Mnie przypada w udziale rysowanie ich, Mi koloruje, potem wycinamy i zabawa w odgrywanie scenek trwa przez całe dnie.



Apple Jack, Rainbow Dash, Twilight Sparkle i księzniczka Cadence


 
Tu kolekcja miniaturek z gazet


Kiedy Mi stała się Martynką koniecznie chciała mieć przyjaciele Pufka....
Zrobiłyśmy go zespołowo :-)


Gotowego psiaka Mi ściskała cały dzień. 

- Mamo, ja kocham Pufcia jak nie wiem co...
- Taaak??
- Jak taką wieeelką miłość.



Na koniec troszkę Showbiznesu :-) czyli Mi piosenkarka











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz