Lód był gładziutki jak lustro a w niektórych miejscach oryginalnie zamarznięty.
Po południu poszłyśmy na zachód słońca (16:34). Niestety zimowe słońce jest dużo bardziej leniwe i nie chowa się w morzu a jakieś 150 m od niego. Niemniej jednak jak przystało na zachód bardzo malowniczo :-)
A nad morzem malownicza poświata ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz