29 listopada 2011

Chopin

Już nie raz pisałam że moja mała Misia zaskakuje (i to nie tylko mnie). Dzisiaj kolejna odsłona, tym razem z Chopinem w tle.

Dzisiejsze popołudnie minęło nam na pieczeniu muffinek i "Suchamy Ani" (czyli AMJ), a później przy zabawie klockami towarzyszył nam Chopin dla dzieci z Muzycznej Akademii Rozwoju. I . . . . kiedy Mi usłyszała utwór 4. : Grande valse brillante, Op.18 zaczęła sama z siebie grać paluszkami -  jakby na fortepianie. Skąd wiedziała że to utwór grany właśnie na fortepianie??? To że słuch muzyczny ma, wiemy nie od dziś. Ciekawe czy zaprzyjażni się z pianinem w przyszłości. . . .


Muzyką klasyczną "karmiłam" ją już w jej życiu płodowym, zgodnie zresztą z zalecieniami różnych mądrych głów ; -). Pewnie dlatego Mi nie ma nic przeciwko klasyce, a chyba nie do końca potrafi znieść Top Listę RMF-u , bo od jakiegoś miesiąca notorycznie wyłącza radio i mówi : "Tejas cicho!!!"

3 komentarze:

  1. Posłuchajcie razem Listy Przebojów Programu Trzeciego - na pewno przypadnie jej do gustu :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. a może umiejętność grania na pianinie będzie miała po "cici" Madzi ? ;)))

    OdpowiedzUsuń