17 października 2011

kolory jesieni: pomarańczowy

Znowu od kilku dni lubię jesień, a to za sprawą słońca. Potrzebuję go o każdej porze roku, bo daje mi wielką siłę do działania (nie nadarmo Słońce jest moją planetą).

Dziś był idealny dzień. Bezchmurne niebo, ciepłe słońce, 12C - doskonała kompozycja na udany jesienny spacer. Od razu wiedziałam że muszę zabrać aparat i.... opłaciło się . Przyniosłam kilka ciekawych zdobyczy. Część dzisiaj.....


Idziemy sobie ścieżką a tu uśmiecha się pomarańczowy liść - ustawiony wprost idealnie, tak że promyki słońca przenikają przez jego strukturę. No i jak tu nie zrobić zdjęcia??


Pośród brązowych liści ukrywał się muchomol



Mama!!! choć pokoju, jobimy kolale!!! z Miśką!!!

I jeszcze pięknie budzący się dziś dzień ....

1 komentarz: