31 października 2012

HAJOŁIN





Mi od rana upewniała się czy dzisiaj naprawdę jest Hajołin( przezabawnie wymawiane). Świętujemy jak co roku. No może tym razem troszkę jakby bardziej.... Dynie gotowe, czekamy z cukierkami na dzieciaki. Ciekawi mnie kiedy Mi zapragnie straszyć "cukierek albo psikus"..... Dzisiaj przestraszyła tylko bezbronną babcię in the morning :-)


Specjalna Halloweenowa gumka do włosów od cioci Whitney




Dla najmłodszych Dynia naklejana. Bardzo bezpieczna ;-)



Pająk wybrany przez Mi

Końcowy efekt naszych prac...


 I jeszcze kilka kadrów z przedpołudnia....


HAPPY HALLOWEEN!!!

30 października 2012

Pierwszy tydzień






Za nami. Kiedy zdążył minąć??? (Jak tak czas będzie śmigał to zanim się obejrzę Zosia pójdzie do przedszkola a Mi do szkoły). Ciężki tydzień, bo układanie na nowo rodzinnych, już ustalonych schematów dnia jest bardzo trudne. Trochę się nam jeszcze wszystko rozjeżdża, ale już widać światełko w tunelu. A mały Zo-przybysz?? Cudownie rozkoszny. Nazywam ją małym susłem, bo śpi masowo, je na potęgę czego efekty już powoli widać.... :-). Coraz częściej otwiera oczy i nie jest już taka anonimowa. Widać że ciekawi ją światło, przedmioty. Wiem, że niewiele jeszcze widzi, ale słuch i dotyk ma rozwinięty rewelacyjnie. Uwielbia masowanie, szczególnie stóp (niedługo zaczniemy takie masaże jak z Mi) i kiedy starsza siostra jej śpiewa lub czesze włosy. Wtedy uspokaja się i wpatruje z zaciekawieniem w "śpiewaczkę". Cudne......




Zamiast "odbijania" Mamy ramię świetnie się sprawdza do spania....






I AM WATCHING YOU!!!






29 października 2012

Paczka z Hameryki

Dzisiaj dzień Wielkiej Niespodzianki :-) Oczekiwana, ale nie tak szybko. Tymczasem ...... wystarczyło 6 dni i przyfrunęła do nas. Miała być mała a okazała się całkiem pokaźna. Popołudniowy szał. Mi z radości skakała po całym domu a przede wszystkim wokół kartonu wykrzykując:
To wujek Michał dla mnie kupił w Stanach!!! 
O Jezu!!! 
O jejku!! 
To też jest moje!!! 
Popatrz mamo!! cała paczka do mnie przyszła!!!
( bo rzeczywiście 80% zawartości było dla niej) 




Fantastyczne ozdoby dla dziewczynek wybrane przez ciocię Whitney
ę
Tęczowe getry, które ściągnęliśmy dopiero do kąpieli...




Za oceanem Halloween miesza się już z X-Mas :-)


Na koniec Mi postanowiła zmienić się w kotka i zamieszkać w "małym domku " :-)


 
 
A dziś rano taki widok. Zaczyna się nostalgiczna jesień.....
 


28 października 2012

Jesień w kolorach tęczy: Granatowy



Grasz w kolory??
Gram!!
Masz kolory??
Mam!!

Ciężko znaleźć kolor granatowy w jesiennej naturze, gdy wokół wszystko pięknie złote, ale udało się :-) oto ON. 
Przedostatni już kolor z naszej jesiennej zabawy.








25 października 2012

22.10.2012

Piękna data. To właśnie dzisiaj o 3:20 urodziła się nasza Calineczka. Zosia. Cudownie szybko i bardzo, bardzo "Po ludzku". Zaraz po przyjściu na świat, mała istotka przytulała się do mnie, a ja znowu nie mogłam powstrzymać łez szczęścia.... Dumny tata skutecznie przeciął pępowinę i tym samym przypieczętował Zosi ziemski "pobyt" z nami :-)

Witaj Zosiu!!!





Starsza Siostra bardzo przejęta nową rolą. Wszystkim powtarza że Zosia jest tylko Jej!!!






SIS-STARS moje Wspaniałe Córki



Będę musiała pomyśleć nad zmianą nazwy bloga, bo to już nie tylko Mi będzie główną bohaterką.... Ale to trochę później, muszę jeszcze dobrze dojść do siebie....

21 października 2012

Jesień w kolorach tęczy: Niebieski


Niebieski, który dzieci nazywają często niebowym nierozłącznie kojarzy się właśnie z niebem..... Nie mogło więc nieba zabraknąć i dziś. Wszystkie zdjęcia z jednego cudownie niebieskiego dnia, piątego koloru z jesiennej tęczy. U mnie również akcent niebieskiej czapeczki i stawu ze Stumiliowego Lasu który uwielbiamy wspólnie z Mi odwiedzać.... ( a już niedługo dołączy do naszych spacerów Zosia, która na pewno także je bardzo polubi)



Jeszcze nie dziś ale już za miesiąc, kiedy zrobi się zimno i ponuro chętnie wsiądę do samolotu i polecę do ciepłych krajów... Szkoda tylko że to tak mało realne.....
 



















20 października 2012

One fine Week

Jest cudownie. Pogoda nas rozpieszcza do nieprzytomności. Mała Mi codziennie ledwie otworzy oczy mówi o placu zabaw i stawie. Trudno się dziwić. Nie jest to lato ale cudowna, prawdziwie złota jesień. I choć w tym roku nie mam sił obejść moich ulubionych miejsc w lesie jak np. alei klonowej to zachwycam się tym co mam w zasięgu kilku kroków (zastanawiałam się czy mogłabym to zrobić na rowerze??)!!!

Jesień jest dla mnie szczególnie ważna. Obie moje córeczki to jesienne panny. Mi z początku, a Zosia będzie z końca października. Najpiękniejszego, najbardziej kolorowego miesiąca w roku. Cudowny miesiąc i cudowne dziewczyny....









Dwie wspaniałe modelki :-)







MIŁEGO, SŁONECZNEGO WEEKENDU!!! 
Korzystajmy!!! Podobno za tydzień...... brr nie chce o tym na razie myśleć





19 października 2012

Kaczki ze Stumilowego Lasu

Uwielbiamy spacery, a te PO LESIE szczególnie :-). Nawet nie zliczę ile kilometrów zrobiłam z małą Mi śpiącą w wózeczku przemierzając las 2 razy dziennie, codziennie o każdej porze roku przez 2 pierwsze lata jej życia. Mamy to szczęście, że zaraz przez ulice mamy Stumilowy Las ( nazwany tak przez tatę Mi) wraz ze  stawem, na którym mieszkają kaczki. Widać, że bardzo dobrze się tu czują, bo sprosiły caaaałą rodzinę. Pamiętam czasy gdy pływały tylko 2 no może 3 a wczoraj policzyłyśmy z Mi aż 20. Cóż się dziwić. Spokój, dużo miejsca, gościnni sąsiedzi, którzy dokarmią....


To jedna z Tych sąsiadek, która zabiera chlebek dla kaczek, ale konsumuje go samodzielnie nim zdąży dotrzeć nad staw.....






Kacza rodzina

                                                                                kaczki





i kaczory